Damian Jarczewski

wtorek, 24 sierpnia 2010

Film Pochodzenie i Przeznaczenie

Film "Pochodzenie i Przeznaczenie"



Bezpłatne specjalistyczne konsultacje dot. soku noni
- tel. 602 607 559

(Odbieram tylko polskie nr z UE lub kontaktuj się ze mną przez Facebooka)

Tutaj kupisz >>> sok noni najnowszej generacji <<< który sam stosuję

poniedziałek, 23 sierpnia 2010

Jak rozwiązywać problemy zasada zwycięzców

Jak rozwiązywać problemy ? - zasada zwycięzców

Ludzi sukcesu cechuje myślenie, że nie ma problemu, którego nie da się rozwiązać. Zamiast się poddawać, mówią sobie „to się musi dać zmienić”.

Postrzegają problem bardziej jako rzucone im wyzwanie i szansę na nauczenie się czegoś nowego. Zastanawiają się również, jak stworzyć sytuację, w której problem przestanie istnieć.

W momencie, kiedy dany problem bierzesz za bardzo do siebie, zapominasz, że w rzeczywistości daje on szansę na rozwój. Dopiero kiedy zdystansujesz się i pomyślisz o jego rozwiązaniu pojawia się wyzwanie. 

Swoją wewnętrzną energię możesz albo wykorzystać na rozwiązanie problemu, albo zużyć na schodzenie problemom z drogi, co zresztą donikąd nie prowadzi.

Postaraj się polubić swoje problemy. To dzięki nim posuwasz się do przodu, zamiast stać w miejscu. Możesz określać je mianem „wyzwania” albo „szansy”, aby łatwiej Ci było przychylnie się do nich nastawić. 

Podchodź do nich zawsze z entuzjazmem i optymizmem. Problem to najlepsza szansa dla Ciebie, aby coś zmienić!

Bibliografia:
B. Schäfer „Zasady zwycięzców”.

sobota, 21 sierpnia 2010

Cel sens i znaczenie życia

Cel sens i znaczenie życia

Życie Twoje i moje ma swój cel, sens i znaczenie!

Ty i ja zostaliśmy stworzeni i przeznaczeni do wartościowych celów, aby wypełniać jakąś ważną misję w naszym życiu! np. zawodową czy rodzinną lub społeczną!

Cel to kierunek w jakim powinniśmy podążać. W głębszym rozumieniu cel jest sensem naszego życia, który nadaje znaczenie naszemu życiu. W teologicznym ujęciu życie z sensem i celem to życie z Bogiem, natomiast życie bez sensu i celu to życie bez Boga!

Powołani jesteśmy do życia z doczesną wolą Stwórcy względem nas oraz z ponad czasową wolą Stwórcy - zbawienia nas.

Każdy z nas potrzebuje sobie zadać na jakimś etapie swojego życia pytanie: co jest dla niego celem, sensem życia i jakie jego życie ma znaczenie dla niego samego oraz innych?

Odpowiedzi będą oczywiście różne, zależne od naszej świadomości, potrzeb i motywacji, którymi się kierujemy. Mogą to być cele materialne lub/oraz cele wyższe - duchowe i intelektualne - potrzeby serca i umysłu.

Cele nadają Twojemu życiu kierunek. Znane jest powiedzenie, że jeśli nie wiesz dokąd idziesz, nigdy tam nie dojdziesz. Człowiek bez wyznaczonych celów dryfuje, tak jak statek, który nie ma steru.

Cele pomagają nam decydować o tym czym mamy się zajmować, na co poświęcać swój czas, a z czego powinniśmy zrezygnować. Cele dają poczucie sensu i mocy w życiu. Kiedy je realizujesz, nawet te małe, rośnie Twoje poczucie własnej wartości, duma z siebie i nabierasz zapału do realizacji kolejnych.

Cele wyzwalają kreatywność i stymulują umysł do tworzenia nowych pomysłów. Dają Ci energię i motywację do działania. Dzięki wyznaczaniu celów możesz osiągnąć znacznie więcej - w krótszym czasie.

Statystyki są bezlitosne. Pokazują, że ludzie wyznaczający cele osiągają nawet i dziesięć razy tyle, co ludzie którzy nie spisują swoich celów.

Ich brak jest często powodem frustracji i niezadowolenia w życiu. Kiedy następnym razem spotkasz kogoś, kto bez przerwy narzeka... Zapytaj go - jakie ma cele?

piątek, 6 sierpnia 2010

Suplementacja Diety

Suplementacja Diety




„Nieżywi lekarze nie kłamią” czyli co mówi o suplementacji diety Dr Joel Wolles

Dr Joel Wolles został nominowany w 1991 roku do Nagrody Nobla.

Przedstawiam państwu artykuł napisany na podstawie wystąpienia Joel'a Wolles'a, które zostało zatytułowane:

Nieżywi lekarze nie kłamią


Tym wszystkim, którzy urodzili się lub mieszkali przez dłuższy czas na farmie muszę powiedzieć, że jesteście ludźmi mojego pokroju. Ja właśnie urodziłem się i wychowałem na farmie. Moi rodzice prowadzili hodowlę bydła rzeźnego. Jak wiecie zapewne, by móc zarobić na hodowli, należy produkować własną żywność. W związku z tym uprawiali kukurydzę i soję.


Raz w tygodniu przyjeżdżał do nas na farmę specjalny samochód z urządzeniem, które rozdrabniało siano, kukurydzę i fasolkę. Do tego dodawaliśmy odpowiednią dawkę witamin i minerałów i dopiero taką mieszanką przez okres 6 miesięcy karmiliśmy nasze bydło, a następnie sprzedawaliśmy je do rzeźni.

Ciągle zastanawiało mnie wtedy, dlaczego bydło, które karmione jest wyłącznie naturalną paszą, dostaje dodatkowo witaminy i minerały, a ludzie nie. Kiedy zapytałem o to mojego ojca otrzymałem wielce naukową odpowiedź: - Nie gadaj tyle, tylko bierz się do roboty.

Pytanie to jednak nie dawało mi spokoju.

Po ukończeniu szkoły średniej poszedłem na uniwersytet i zrobiłem specjalizację dotyczącą żywienia zwierząt, a następnie postanowiłem zostać weterynarzem. Na weterynarii otrzymałem wreszcie odpowiedź na moje pytanie.


- To proste: rolnicy nie mają żadnych ubezpieczeń dla zwierząt na wypadek śmierci czy chorób i nie stać ich na kosztowne leczenie i operacje. Stosują więc niezwykle tani, prosty i skuteczny zabieg. Podają zwierzętom odpowiednie suplementy.


Dowiedziałem się, że podając witaminy i minerały zapobiegamy ewentualnym chorobom zwierząt hodowlanych.


Jakiś czas po ukończeniu weterynarii zacząłem pracować w różnych ogrodach zoologicznych na terenie USA. W ciągu 12 lat przeprowadziłem 17,5 tysiąca sekcji zwierząt należących do różnych gatunków, a także uczestniczyłem w sekcjach ponad 3 tysięcy ludzi żyjących wcześniej w okolicach interesujących mnie ogrodów zoologicznych. 

Dzięki tym badaniom dokonałem pewnego odkrycia i doszedłem do wniosku, że wszystkie zwierzęta i wszyscy ludzie, którzy zmarli w naturalny sposób, zmarli na skutek braku podstawowych składników odżywczych, jakimi są witaminy i minerały.


Pomimo że napisałem na ten temat wiele rozpraw naukowych oraz książkę, referowałem ten temat na wielu spotkaniach, to nie mogłem wzbudzić należnego zainteresowania i właściwych w tym względzie reakcji. W latach 50 nikt nie ekscytował się sprawami wyżywienia.


Zrozumiałem wtedy, że powinienem zostać lekarzem, aby wiedzę uzyskaną w trakcie leczenia zwierząt móc wykorzystać do właściwego leczenia ludzi.

Ukończyłem więc studia medyczne i przystąpiłem do pracy jako lekarz. Pracowałem w tym zawodzie przez 12 lat. Dzisiaj chcę państwu opowiedzieć, w jaki sposób stosowałem prawidłowe żywienie w leczeniu pacjentów, a przede wszystkim w zapobieganiu chorobom.


Jeśli z moich informacji skorzystacie choćby tylko w 10%, unikniecie mnóstwa problemów, zaoszczędzicie bólu i pieniędzy, związanych z chorobami i ich leczeniem. Będziecie mogli korzystać z życiowego potencjału przez długie lata, ciesząc się dobrym zdrowiem i kondycją.


Genetyczny potencjał życia człowieka wynosi 120 do 140 lat. Aktualnie mamy do czynienia z pięcioma takimi grupami, gdzie średnia życia wynosi 120-140 lat. Jedną z nich są narody Tybetu i zachodnich Chin, inni żyją w Pakistanie, Gruzji i Azerbejdżanie.


W 1973 r. Nationale Geografic poświęcił cały numer pisma długowiecznym. Jest ich około 35, w tym dwanaścioro z Azerbejdżanu. Mieszka tam m.in. 136-letnia kobieta. Na zdjęciu siedzi z wielkim kubańskim cygarem i szklanką wódki, wokół niej tańczą dzieci, które mają 110-120 lat.

W południowym Peru, nad jeziorem Titikaka, żyje plemię indiańskie o takiej samej nazwie.


Średnia długość życia członków plemienia wynosi 120-140 lat.

W maju 1995 roku najstarszą osobą w USA była Margaret Smyth, która zmarła w wieku 115 lat.

Okazało się, że przyczyną jej śmierci było niewłaściwe odżywianie się, czyli brak odpowiednich składników w dostarczanym organizmowi pokarmie, a szczególnie dotkliwy niedobór wapnia. Doprowadziło to do osłabienia kości i w rezultacie złamania nogi. Wywiązały się inne choroby.


W listopadzie 1993 roku wyszła na powierzchnię grupa ludzi, która spędziła dwa lata pod ziemią w odpowiednio przygotowanych warunkach sanitarnych. Dotyczyło to tlenu, oświetlenia i pożywienia.

Następnie trzy małżeństwa biorące udział w eksperymencie zostały poddane wszelkim możliwym badaniom. Były one przeprowadzane na uniwersytecie w Kalifornii. Badania wykazały, że gdyby nadal odżywiali się w ten sam zaplanowany sposób i przebywali nadal w tak zdrowym środowisku, mogliby dożyć 160 lat.

Obecnie średnia długość życia Amerykanów wynosi 75,5 roku, w tym lekarzy tylko 57 lat.


Wniosek jest prosty, że jeśli ktoś chce żyć przeciętnie 20 lat dłużej niech podaruje sobie studia medyczne i zawód lekarza. Jeśli chcecie dożyć 120-140 lat musicie zrobić tylko dwie podstawowe rzeczy:

Po pierwsze:


Chronić się przed wypadkiem, nadmiernym piciem i paleniem, przed rosyjską ruletką i przed lekarzami.

Jak zauważyliście, do tej wielkiej grupy niebezpiecznych rzeczy zaliczam również wizyty u lekarzy.


To bardzo mocne oświadczenie pragnę podeprzeć raportem ze stycznia 1993 roku, wystosowanym przez grupę ludzi, w którym ogłoszono wyniki specjalnych badań prowadzonych przez trzy lata w szpitalach amerykańskich. Dotyczyły one przyczyn zgonów pacjentów. 

Pozwolę sobie zacytować fragment tego raportu:

- 300 tysięcy ludzi rocznie było mordowanych w szpitalach amerykańskich z powodu źle wykonywanej pracy lekarzy.


Raport nie twierdzi, że zgony były przypadkowe, że ktoś się gdzieś przewrócił, udusił itp. Nie twierdzi, że były one wynikiem zaniedbania warunków bezpieczeństwa. 

Podaje jednoznacznie: - Było mordowanych. Jeśli Amerykanie używają słowa mordowani, to rozumieją to dosłownie. W tym są np. przypadki, kiedy lekarz pomylił przecinki, umieścił niewłaściwą datę ważności lekarstwa lub w ogóle zaordynował złe lekarstwo, czy postawił złą diagnozę itp.


Raport oświadcza jednoznacznie - 300 tysięcy ludzi zostało zamordowanych. Jeśli porównamy to z liczbą tych, którzy zginęli w czasie wojny wietnamskiej, gdzie strzelano, bombardowano, używano napalmu, liczba będzie przerażać jeszcze bardziej.


W ciągu 10 lat wojny w Wietnamie zginęło 56 tysięcy ludzi, czyli rocznie przeciętnie 5600. I wtedy tysiące ludzi demonstrowało przeciwko wojnie. Dziś 300 tysięcy jest mordowanych, jak orzeka raport i przyjmujemy to jako coś normalnego. Nikt nie protestuje, nikt nie urządza demonstracji. Nikt nie wznosi haseł, nie taszczy transparentów z napisami: - Boże chroń nas przed lekarzami i współczesną medycyna.

Drugą sprawą jest robienie rzeczy pozytywnych. 


Zaliczam do nich przede wszystkim dostarczanie organizmowi odpowiednie suplementy diety czyli odpowiednie witaminy i minerały .


Nasz organizm potrzebuje dziennie 90 składników odżywczych, których powinno dostarczać mu pożywienie. Jest to 60 minerałów, 16 witamin, 12 podstawowych aminokwasów i 3 podstawowe tłuszcze. Dłuższy niedobór któregoś z tych składników może prowadzić do różnego typu chorób.


Nie wszystkie z nich żywność dostarcza organizmowi w optymalnych ilościach. 


Sprawą prawidłowego odżywiania nie interesują się lekarze zajęci leczeniem chorób wywołanych często niedoborem witamin i minerałów. Na co dzień zajmują się tym reklamy w środkach masowego przekazu, które najczęściej karmią nas zwykłym śmieciem lub wręcz truciznami.


6 kwietnia 1992 roku w miesięczniku Time ukazał się artykuł zatytułowany Potęga witamin. Przedstawione zostały w nim najnowsze badania naukowe, które wskazują na potężny wpływ witamin, jeśli chodzi o zapobieganie chorobom serca, nowotworom oraz szybkiemu starzeniu się. Temu problemowi poświęcono sześć stron.

Jeśli nie zainwestujecie w swoje zdrowie i zdrowie waszych bliskich będziecie spłacać domy, mercedesy, wakacje swoich lekarzy i firm ubezpieczeniowych. Bierzcie przy tym pod uwagę, że z tych pieniędzy ani jeden cent nie pójdzie na badania, lecz wszystkie do prywatnych kieszeni. Owszem, władzę każdego kraju wydają duże pieniądze na badania medyczne, ale pochodzą one z budżetu, który zasilany jest przecież waszymi podatkami. Rząd amerykański wydaje obecnie około 1,3 tryliona dolarów rocznie na badania zdrowotne .

Przy okazji chcemy wam uświadomić, że gdybyście tych samych ubezpieczeń i systemu medycznego używali w stosunku do zwierząt, to jeden hamburger kosztowałby 250 dolarów.

Poprzez system ubezpieczeń medycznych bardzo wielu agentów ubezpieczeniowych i lekarzy stało się ludźmi bogatymi.

To jest dług, który oni powinni kiedyś nam spłacić. Powinni może zrobić to, co producenci samochodów robią w stosunku do właścicieli samochodów i samych aut. Zdarzało się kilkakrotnie, że firmy samochodowe ściągały z całego kraju sprzedaną partię aut, gdyż odkryto w nich poważną usterkę. Tak było np. z Fiatem, który kilka lat temu umożliwił pełną przebudowę, naprawę lub zwrot samochodów Punto, bowiem wypuszczono je z istotną wadą.


Tu zabija się 300 tysięcy ludzi rocznie i nie słyszymy nawet słowa: - Przepraszam. 


Wielu lekarzy powinno wezwać swoich pacjentów i naprawić to, co zepsuli.

W zasadzie powinni wezwać tych, których leczyli z wrzodów żołądka.


Prawdopodobnie wszyscy albo prawie wszyscy ludzie, w tym również lekarze, twierdzą. że głównym powodem chorób wrzodowych jest stres. 

Weterynarze już 50 lat temu wiedzieli, że wrzody są wywołane bakterią znaną dobrze specjalistom.

Rolników nie stać na kosztowne leczenie zwierząt hodowlanych, kosztowne operacje i dlatego bydło i trzodę leczą, chronią zupełnie inaczej, a przy tym znacznie taniej i skuteczniej.


Weterynarze już dawno wiedzieli, że wrzody żołądka są leczone szczątkowymi ilościami minerałów, z dodatkiem odpowiedniego antybiotyku. Takie lekarstwo jest bardzo skuteczne. Leczenie wrzodów żołądka świni kosztuje dzięki temu 5 dolarów, a nie setki czy tysiące, jak w przypadku ludzi.


Jedną z chorób powodujących dużą liczbę zgonów u ludzi jest obecnie rak. 


Łącznie z rachunkiem za leczenie lekarze powinni dawać wam kopię artykułów na temat nowotworów.


Pewien dwukrotny laureat Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny twierdzi, że jeśli chcemy zapobiegać powstawaniu raka, oraz go leczyć musimy przyjmować 10 000 mg witaminy C dziennie.

Noblista ma dzisiaj 94 lata, cieszy się dobrym zdrowiem i świetną kondycją. Pracuje po 14 godzin dziennie na uczelni w San Francisco i na swojej farmie. Lekarze, którzy wyśmiewali się kiedyś z diagnozy noblisty, zmarli 35 lat temu. 

Komu będziesz wierzyć? Tym, którzy umarli? Wybór należy do ciebie.

Obiektem badań NCI i uniwersytetu harwardzkiego były rejony Chin, w których odnotowano szczególną zachorowalność na nowotwory. Do badań przystąpiło 29 tysięcy ludzi. Podawano im przez pięć lat różnego typu witaminy i minerały sprawdzając wpływ tych suplementów na stan ich zdrowia .


Pacjentom tym podawano dawki dwa razy większe niż są przewidziane dziennie dla człowieka. W grupie, która zażywała witaminy E, C i beta karoten aż 13% ludzi uciekło ze szponów raka.


Jeśli chodzi o typ raka, który powodował największą śmiertelność w tej prowincji, czyli rak żołądka, poprawa była jeszcze większa, bo aż 21 % tych, którzy mieli umrzeć - żyło.


Są to bardzo dobre wyniki, biorąc pod uwagę, że w tej dziedzinie za satysfakcjonującą uważa się 0,5% poprawę.


Każdy lekarz, moim zdaniem, powinien wysłać do swojego pacjenta kopię wyników tych badań.


Obecnie prawie co druga osoba w wieku powyżej 70 lat choruje na chorobę Alzheimera.


Weterynarze i rolnicy już 50 lat temu wiedzieli jak chronić przed nią zwierzęta. Wystarczy podać witaminę E, by przeciwdziałać chorobie.


W sierpniu 1992 roku uniwersytet w San Diego opublikował artykuł, w którym podkreśla między innymi, że witamina E zmniejsza zaniki pamięci. Zadajmy sobie wobec tego pytanie: - Czy mamy leczyć się u weterynarzy?


Lekarze przyjmujący pacjentów z kamieniami nerkowymi w pierwszej kolejności zalecają ograniczenie spożycia mleka i jego przetworów, czyli zmniejszają dostarczaną organizmowi dawkę wapnia.

W swej głupocie i naiwności sądzą, że kamienie nerkowe to odkładający się wapń pochodzący z pożywienia. Wobec braku innych możliwości nasz organizm pobiera ten składnik z kości, które rzeszotowieją. Kamienie nerkowe i tak powstaną, a dodatkowo mamy problemy z kośćcem. 


Już lata temu wiedziano, że aby zapobiec kamicy nerkowej u zwierząt należy podawać im zwiększoną ilość wapnia i magnezu. Krowy i owce przy kamieniach nerkowych po prostu zdychają, a my zwijamy się z bólu.


Jakieś 5 lat temu postanowiłem zbierać wyniki sekcji zwłok lekarzy i prawników. Przyjrzyjmy się temu. Przeciętna długość życia lekarzy wynosi 57 lat, podczas gdy przeciętnego Amerykanina wynosi 75,5 roku. 

Właśnie ta grupa krótko żyjących ludzi uczy nas, co wolno, a czego nie wolno. Jednocześnie obok nas ludzie dożywają 120-140 lat, a my ich nie zauważamy i nie pytamy o receptę na długowieczność. 

Kto powinien być dla ciebie autorytetem: - Krótko żyjący lekarz, czy 140-latek cieszący się dobrym zdrowiem i kondycją?

Wiele chorób i zaburzeń w pracy organizmu spowodowanych jest niedoborem miedzi np. siwienie włosów, powstawanie zmarszczek, obwisła skóra, rozszerzenie żył, które prowadzi do zgonu.


W wielu przypadkach można rozwiązać czasowo te problemy idąc na operację plastyczną, ale czy nie tańsze i bezpieczniejsze będzie, gdy będziemy zażywać suplementy diety zawierające właśnie miedź.


Warto zadbać o swoje serce, którego wymiana kosztuje około 750 tysięcy dolarów.


Jeżeli go nie zabezpieczysz, może czekać cię przygoda za cenę życia.

Jeśli zobaczycie u siebie tzw. kwitnienie paznokci lub plamy na skórze to otrzymaliście sygnał, że wasz organizm potrzebuje selenu. Nie czekajcie na atak serca, ale zaaplikujcie sobie jego dodatkową dawkę, po 3-4 miesiącach plamy znikną i oddalicie od siebie groźbę zawału.


Przyczyną zwiększonego poziomu cukru we krwi jest niedobór wanadu i chromu. Kiedy te braki pogłębiają się, mamy ogromne szanse zachorować na cukrzycę. 


Oznaką braku cynku jest łysienie. Jeżeli w porę nie zareagujemy, to oprócz utraty włosów czekają nas problemy ze słuchem, utrata poczucia zapachu i smaku.

Aby dostarczyć organizmowi potrzebne składniki musielibyśmy spożywać w wielkich ilościach żywność z odpowiednio czystych ekologicznie plantacji. Byłoby to prawdopodobnie kilka kilogramów mieszanki składającej się z 15-20 różnych roślin, owoców, produktów zbożowych i białka.


Jeśli twoje życie ma dla ciebie taką wartość jak moje dla mnie, to powinieneś się upewnić, czy pobierasz z pożywienia to wszystko, co jest potrzebne twojemu organizmowi. Jeżeli okaże się inaczej, czym prędzej należy uzupełnić dietę w suplementy diety czyli witaminy i minerały.

Jeśli chodzi o minerały sytuacja jest wręcz dramatyczna. 

Witaminy są wytwarzane przez rośliny, minerały - niestety, nie. 

Pobierane są one przez rośliny z gleby i wody. Bardzo często jednak ich tam nie ma, bowiem gleby są wyjałowione, zanieczyszczone ołowiem, innymi metalami ciężkimi i radioaktywnymi.

W 1936 roku Senat amerykański na II sesji 74 Kongresu wydał dokument nr 264 stwierdzający, że ziemia w USA jest bardzo uboga, wręcz pozbawiona minerałów. Tak, niestety, dzieje się na całym świecie. Czy sytuacja od 1936 roku poprawiła się? Raczej nie. Wręcz przeciwnie.

Podczas sztucznego nawożenia dostarczamy glebie tylko trzy podstawowe składniki: nitrogen, fosfor i potas. Są one potrzebne do wzrostu roślin, co jest ważne szczególnie dla rolników, bo nie zarabia on na zawartości witamin w swoich plonach, lecz na ich ilości. 

Wystarczy 5-10 lat aby przy braku odpowiedniego nawożenia całkowicie wyjałowić glebę ze wszystkich znajdujących się tam składników. Jeśli z gleby wyciąga się 60 składników a dostarcza tylko trzy, to bilans jest całkowicie zachwiany. 

Musimy zatem uzupełniać nasze pożywienie przez witaminy i minerały spożywane w innej postaci, a więc suplementy diety .

Dawniej dieta ludzka bazowała tylko na płodach ziemi, której nie nawożono sztucznymi nawozami. Robiła to natura. Ludzie żyli wśród wielkich rzek, nawadniali swe pola wodami spływającymi z gór. 

Starożytni modlili się nie tylko o deszcz, ale i o powódź, gdyż dzięki temu gleba była wzbogacana minerałami .


W dalszej części pragnę państwu uświadomić jakie spustoszenie w organizmie powoduje niedobór minerałów.


Brak wapnia może spowodować, czy choćby mieć wpływ na powstawanie aż 140 chorób.


Jedną z nich jest reumatyzm. Jest on na 10 miejscu w USA wśród chorób powodujących śmierć. W bardzo ciężkich przypadkach pacjentom wymienia się stawy. Zabieg ten kosztuje około 35 tysięcy dolarów.


Ludzie boją się śmierci, więc za leczenie gotowi są płacić ogromne sumy. A przecież wystarczy dostarczyć organizmowi odpowiednią dawkę łatwo przyswajalnego wapnia w tabletkach.


Zwierzęta nie chorują na reumatyzm. Dlaczego? Bo farmer nie ma 35 tysięcy dolarów, aby zapłacić za operację jednego kolana krowy.


Rolnik nie dopuści do reumatyzmu u swoich zwierząt, ponieważ daje im codziennie wapń. To go kosztuje parę groszy.


Również wszelkie bóle kręgosłupa w 90% spowodowane są brakiem wapnia w organizmie.


Lekarze przepisują wtedy środki przeciwbólowe, które łagodzą cierpienie, ale nie leczą przyczyny.


Wyobraź sobie taką sytuację: źle dokręciłeś korek wlewu oleju w swoim samochodzie. W czasie jazdy cały olej został wychlapany, a w aucie zapaliła się czerwona lampka. Ponieważ światełko po pewnym czasie zaczyna cię denerwować, więc odcinasz kabelek doprowadzający światło tej lampki. Jak daleko w ten sposób dojedziesz? Czy nie przypomina ci to sytuacji z tabletkami przeciwbólowymi?

Inną niebezpieczną chorobą, mającą przyczynę w braku wapnia, jest wysokie ciśnienie.


Pierwszą rzeczą, którą zaleci lekarz, jest wyeliminowanie soli. A co w takich wypadkach robią farmerzy hodujący bydło i leśnicy? Zawieszają w paśnikach bryły soli kamiennej. Gdyby farmer tego nie zrobił, to nie wypłaciłby się weterynarzowi.


Z badań nad grupą 5 tysięcy nadciśnieniowców, którym na okres 20 lat wyeliminowano z diety sól wynika, że u 99,7% badanych nie miało to wpływu na zmianę ciśnienia. Ciągła obawa przedawkowania soli wywołuje stres. który znacznie bardziej podwyższa ciśnienie niż mogłaby to uczynić właśnie sól.


Drugiej grupie, 5 tysięcy nadciśnieniowców, podawano przez 6 tygodni zwiększoną dawkę wapnia i w tym czasie u 86% badanych ciśnienie spadło i uregulowało się. 

Czy komukolwiek z was lekarz przysłał sprostowanie dotyczące zalecenia w sprawie diety? Czy naprawił swój błąd? Czy zalecił zażywanie soli?


Następną chorobą, uwarunkowaną brakiem wapnia jest insania. Objawia się ona tym, że człowiek wstaje bardziej zmęczony, niż gdy kładł się spać. Lekarze tradycyjnie przepisują wtedy pigułki nasenne, aby zapewnić mocny, głęboki sen. Około 10 tysięcy ludzi umiera rocznie na skutek przedawkowania środków nasennych.

 Także nocne skurcze mięśni, problemy kobiet w czasie miesiączki, bóle w dolnej części kręgosłupa, na które uskarża się 80% Amerykanów, to skutek niedoboru wapnia.


Jeśli przeanalizujemy choćby te wyżej wymienione choroby stwierdzimy, że do ich leczenia potrzebujemy około 15 specjalistów. Ludzie wydają rocznie od 25 do 250 tysięcy dolarów na leczenie, zabiegi i operacje, gdy w większości przypadków można by tego uniknąć stosując odpowiednią dietę bogatą w witaminy i minerały .


 Cukrzyca jest w USA chorobą nr 3 jeśli chodzi o przyczynę zgonów. Wywołuje ona jeszcze wiele innych schorzeń i niedomagań, jak ślepota, czy problemy wątrobowe, łącznie z koniecznością transplantacji tego organu. Cukrzycy znacznie krócej żyją.


W 1975 roku dowiedziono, że chrom i wanad, występujące jako minerały śladowe, zapobiegają i leczą cukrzycę.


W czerwcu 1959 roku miesięcznik Nationale Help przedstawił światu te dwa wyżej wymienione minerały

Ze szczegółowych badań Uniwersytetu Medycznego w Vancouver wynika, że w dużym stopniu mogą one zastąpić insulinę. Oczywiście, cukrzycy nie mogą całkowicie jej odrzucić, trwa to stopniowo od 4 do 6 miesięcy. Pozytywne skutki oddziaływania tych minerałów odnotowano u tysięcy ludzi cierpiących na cukrzycę.


Zwróćcie uwagę na fakt, że kiedy zapyta się firmę produkującą karmę dla zwierząt, jakie są w jedzeniu suplementy, to okaże się, że jest tam ponad 40 składników odżywczych, bogatych w witaminy i minerały. W jedzeniu przygotowywanym dla szczurów jest 28 takich składników bogatych w witaminy i minerały .


Zakładam się z każdym z Was, że nie znajdziecie dziś formuły, jeśli chodzi o zestawy spożywcze dla dzieci, które zawierałaby więcej niż potrzeba ważne dla organizmu suplementy. To wręcz kryminał.

 Chcę wam jeszcze opowiedzieć o bardzo ciekawym zdarzeniu. Otóż kiedyś, wykładając na uniwersytecie w stanie Michigan, poznałem człowieka, który jest właścicielem przenośnej ubikacji. Opowiedział, co w nich znajduje wśród nie strawionych przez ludzki żołądek resztek. 

Zawartość pojemnika przenośnej toalety, zanim zostanie wpuszczona do kanału przechodzi przez filtry, na których zatrzymują się rzucane przez dzieci do muszli kamienie oraz wszelkie nie rozpuszczone sokami żołądkowymi substancje.

Mój rozmówca zaprowadził mnie do swojego warsztatu i pokazał stertę czegoś, co nazwał witaminy i minerały.

Zapytałem go skąd on to wie, że to witaminy i minerały. Odpowiedział, że na tym jest przecież napisane np. multiwitamina.

Wiele firm produkuje witaminy i minerały, które źle rozpuszczają się zarówno w wodzie, jak i w soku żołądkowym.


Jeśli na opakowaniu przeczytacie np. tlenek żelaza Fe Acide, czyli po prostu rdza, to nie zawracajcie sobie głowy takimi suplementami i nie obciążajcie nimi żołądka. To jest nieprzyswajalne. Lepiej polizać jakiś zardzewiały płot lub samochód. Właściwą formą żelaza jest Fumaran Żelaza.


Podobnym przykładem jest Calcium, czyli wapń, który bardzo tanio możemy kupić w każdej aptece. Jest to źle przyswajalna forma wapnia.


Prawidłową formą jest Calcium Magnesium, czyli wapń z zawartością magnezu, który wpływa na prawidłową przyswajalność potrzebnego składnika.

Ktoś może uważać, że te składniki są dostępne w sposób naturalny.

Są przynajmniej cztery powody, dla których nie możemy asymilować wszystkich potrzebnych składników z pożywienia:


- Musielibyśmy spożywać bardzo duże ilości warzyw i owoców, produktów zbożowych i białka, przy założeniu, że zawierają one właściwe ilości suplementów. Kupowane w sklepach produkty są bardzo ubogie w składniki mineralne, a wręcz pozbawione ich, na co wpływa wiele czynników, m.in.:


- Transport i przechowywanie. Produkty spożywcze często pokonują daleką drogę między producentem, a Twoim stołem. Podczas tej podróży mogą utracić po części zawarte w nich witaminy i minerały.


- Mycie i gotowanie. Wiele witamin rozpuszczalnych w wodzie jest wrażliwych na działanie wysokiej temperatury, kwasów i związków alkalicznych. Na przykład brokuły mogą utracić 40% witaminy C podczas pierwszych 10 minut gotowania.


- Przetwarzanie. Ceną, jaką płaci nasz organizm za wygodę korzystania z przetworzonej żywności jest gorszy stan odżywienia. Mrożone warzywa często zawierają do 50% mniej witaminy C niż świeże. Mielone ziarno zbóż traci niejednokrotnie do 90% zawartych witamin. Produkty mogą być skażone substancjami rakotwórczymi, co w dobie tak dużego zanieczyszczenia jest wręcz oczywiste. Sklepy ze zdrową żywnością nie zawsze oferują pełnowartościowe produkty, zdarza się, że są one niewiadomego pochodzenia.


Witaminy i minerały to nie antybiotyk, który bierzesz przez tydzień, gdy jesteś chory, a potem przestajesz. 

Jeśli chcesz cieszyć się dobrym zdrowiem i kondycją przyjmujesz je stale. 

Twoja suplementacja diety kończy się, gdy kończy się zapotrzebowanie Twego organizmu na tlen. Jeśli twoje życie jest dla ciebie ważne, zadbaj o swój organizm, dostarczając mu potrzebnych składników produkowanych przez najlepsze, sprawdzone firmy.


Jest ich bardzo dużo, ale niewiele produkuje naturalne, niesyntetyczne suplementy diety

Niech cię nie zwiedzie napis na opakowaniu, czy zapewnienie sprzedawcy, że produkt jest w 100% naturalny, bo w USA, Kanadzie i wielu innych państwach prawo nie zabrania umieszczania takich napisów, jeśli tylko jeden składnik jest naturalny.

Zdarza się również, że główne składniki takiego suplementu są naturalne w 100%, ale aby je połączyć w tabletkę używa się chemicznego lepiszcza, które w dużym stopniu dyskwalifikuje dany produkt jako naturalny. 

Podobnie ma się sprawa z barwnikami chemicznymi, dodatkami zapachowymi lub kolorystycznymi. Warto zwrócić na to uwagę kupując, a następnie zażywając takie suplementy diety .


Należy też sprawdzić, czy dana firma posiada własne plantacje, gdzie one się znajdują oraz w jaki sposób prowadzone są uprawy. 

Firmy, które swoje suplementy diety produkują z roślin, warzyw i owoców pochodzących z obcych plantacji, nie mają kontroli nad procesem produkcji.

Często słyszy się, że zdrowie jest najważniejsze, ale tak naprawdę niewiele dla niego robimy. Efekty nieprawidłowego odżywiania się, czyli braku odpowiednich witamin i minerałów, dadzą się na pewno odczuć z opóźnieniem kilku lat. 

Dzisiaj możesz się przed tym ustrzec. Dobre suplementy diety, witaminy i minerały to najlepsze i najtańsze ubezpieczenie.

Chciałbym wam na zakończenie powiedzieć coś, moim zdaniem, bardzo ważnego: 

Jeżeli Twój lekarz uważa, że dodatkowe suplementy diety - witaminy i minerały nie są Ci potrzebne, lub że znajdziesz je w codziennym pożywieniu, szybko zmień lekarza. 

Im szybciej tego dokonasz, tym większą masz szansę cieszyć się długim życiem w zdrowiu i dobrej kondycji.

Czego z całego serca wszystkim życzę. Dr Joel Wolles

Suplementy diety zawierające witaminy i minerały to najlepsze i najtańsze “ubezpieczenie zdrowotne”.




Witaminy, minerały i suplementy <<< zobacz i przeczytaj

Zdrowe odżywianie i jego sekrety <<< zobacz i przeczytaj

Medycyna komórkowa <<< film - obejrzyj i wysłuchaj

Jeśli ten wpis był dla ciebie przydatny i znasz kogoś, komu też mógłby pomóc — prześlij mu ten post — na pewno będzie Ci za to wdzięczny 💗

czwartek, 5 sierpnia 2010

Psychologia Szczęścia i Sukcesu

Psychologia Szczęścia i Sukcesu


"Szczęście to podstawowy obowiązek każdego człowieka" - Sokrates

Życie jest za krótkie, żeby się nim nie cieszyć, dlatego niech życie osobiste i rodzinne, praca, relacje, czas wolny, sprawiają Ci przyjemność i radość.

Według doktora Johna A. Schindlera szczęście to "stan umysłu, w którym myślimy o rzeczach przyjemnych przez większość czasu".

Szczęście jest naturalnym stanem naszego umysłu i ciała. Myślimy lepiej, działamy lepiej, mamy lepsze samopoczucie i jesteśmy zdrowsi, gdy czujemy się szczęśliwi. Nawet nasze narządy zmysłów i wszystkie organy wewnętrzne funkcjonują lepiej, gdy jesteśmy szczęśliwi! - To udowodniła medycyna psychosomatyczna. Nawet samo słowo "choroba" oznacza stan nieszczęścia.

Motywacją napędzającą każde z naszych zachowań jest najważniejsze z pragnień - pragnienie szczęścia, naturalnego, zdrowego stanu naszego umysłu! 

Szczęście jest czymś czysto wewnętrznym - twierdzi psycholog Matthew N. Chappel, - Nie przychodzi z zewnątrz, lecz bierze się z idei, myśli  i postaw, które człowiek może zbudować i rozwinąć w każdym otoczeniu, w jakim się znajdzie".

Każdy z nas na pewnym etapie swojego życia przeżywa kryzys poczucia szczęścia: ból istnienia, pustkę wewnętrzną, kryzys sensu swojego życia i swojej egzystencji - tego co robi w życiu, w co wierzy... lub z kim dzieli swoje życie i związane z tym rozterki czy frustracje... 

Proponuję zadaj sobie pytania:
  1. Co powoduje, że jesteś szczęśliwy?
  2. Czy w ogóle jesteś szczęśliwy? 
  3. Jak się czujesz w życiu - duchowo, psychicznie, fizycznie, społecznie (w relacjach) i finansowo?
  4. W co wierzysz i jakie masz przekonania, sposób myślenia, poglądy?
  5. Jakie masz wartości i cele?
  6. Czy jesteś zadowolony z siebie samego, ze swojego zdrowia, ze swoich osiągnięć, ze swoich związków (partner, rodzina i przyjaciele), ze swojego bezpieczeństwa, ze swojej pracy, ze swojego dochodu, ze swojego otoczenia - domu, ze swoich rozrywek (zabawa i rekreacja), ze swojego rozwoju - osobistego i duchowego?
  7. Czy Twój stosunek i nastawienie do wszystkich ludzi, szkoły czy pracy i rzeczy z Twojego otoczenia sprawia, że czujesz się szczęśliwy? A może warto je zmienić, żeby w końcu poczuć w sercu i umyśle po prostu szczęście?
  8. A może, co byś chciał tak naprawdę robić w życiu i z kim je przeżyć?
Żeby być szczęśliwym i osiągnąć sukces potrzeba zmienić swoje działanie! Bo jak mawiał filozof:

"Robienie tego samego i oczekiwanie innych rezultatów jest szaleństwem".

Aby móc zmienić nasze codzienne działanie, potrzebujemy zmienić świadomie nasz wybory i celowe zachowania, wdrożyć nowe nawyki i samodyscyplinę. 

Wtedy okaże się, że możemy "manipulować" w ten sposób swoimi rezultatami, osiągnięciami i sukcesami.

Możesz więc wypełnić swe życie tym, czym chcesz, napełniając je świadomymi działaniami własnego wyboru!

W 80% nasz sukces zależy od naszej inteligencji emocjonalnej, tego jak postrzegamy siebie i jak radzimy sobie w relacjach z innymi!

Inteligencję emocjonalną możemy rozwijać!

Tak więc, jest wiele rzeczy do zrobienia w naszym życiu!

Ale pierwsza to zadać sobie pytanie i odpowiedzieć na nie: Kim chcesz być, co robić i do czego dojść... w życiu!

Człowiek jest szczęśliwy, albo doznaje stanu i uczucia szczęścia wtedy, gdy jego świat wewnętrzny, jego skryte czy najskrytsze marzenia i pragnienia, jego lepszy świat (świat marzeń - świat idealny) realizuje się w rzeczywistości - współgra harmonicznie ze światem zewnętrznym, który go otacza.

Dobra wiadomość jest taka, że masz na to wpływ! Aby rzeczywistość, która Cię otacza była zgodna z tym, kim jesteś czy chcesz być!

To czy będziesz szczęśliwy, czy jesteś szczęśliwy oczywiście zależy tylko od  Ciebie, od duchowego - wewnętrznego poznania siebie, swojej indywidualnej osobowości i charakteru, swoich predyspozycji - potencjałów oraz deficytów, talentów i możliwości, Twojej wiary w siebie i wreszcie od Twoich wyborów i decyzji dokonywanych w świecie zewnętrznym - rzeczywistym każdego dnia.

Zgodnie, z którymi to wyborami zaspokoisz swoje indywidualne pragnienia, osobiste i zawodowe.

Realizacja tych pragnień wiążę się z konsekwencjami danych wyborów, przejęciem autonomicznej kontroli i odpowiedzialności za własne życie, a także może wiązać się z bilansem korzyści i strat, momentami pięknymi i radosnymi, ale także i trudnymi, zresztą jak w każdym życiu... po to, aby później cieszyć się ze swojego sukcesu np. samorealizacji osobistej i zawodowej, bardziej docenić to co się osiągnęło i być pokornym w stosunku do tego.

Gdy ustalasz sobie cel w życiu, musisz wiedzieć czego tak naprawdę w duchu pragniesz i chcesz od życia. Musisz być zdecydowanym i podjąć w końcu jakąś decyzję i być konsekwentnym w jej wykonywaniu, aby Twoje życie nabrało sensu.

Każdy z nas ma bowiem w nim odegrać jakąś ważną rolę do której jest powołany i ma potrzebne do tego celu dary, predyspozycje, talenty i możliwości, które należy w sobie odkryć czy dostrzec i dla osobistego oraz ogólnego społecznego dobra wykorzystać.

W życiu każdego z nas jest wiele możliwości wyborów pójścia przez życie daną drogą... Każda droga wiąże się z pewnymi konsekwencjami... ma wpływ na nas i wiąże się z osobistym przeżywaniem każdej chwili na drodze do celu.

Na drodze do naszego celu możemy wybrać różne z dróg...

Przed podjęciem tej poważnej decyzji, która może zmienić całe Twoje życie czasami nawet o 180 stopni i zaważyć czy wygrasz życie w tym biegu i wszystko co cenne i z nim związane: szczęście, radość, pokój serca i umysłu, wartości, idee, mądrość, miłość, piękno, dobro, prawdę, uczciwość, wolność etc.

Proponuję zastanów się:
  1. Czy jeśli coś zmienisz w swoim życiu, będziesz po prostu szczęśliwym człowiekiem? Czy będziesz odczuwał radość życia i cieszenie się dzięki temu z każdej jego chwili, przeżytej tak jak chcesz i pragniesz, a nie jak chce ktoś inny np. na siłę Cię uszczęśliwić... 
  2. Czy będziesz czuł przyjemność, satysfakcję, zadowolenie, spełnienie i samorealizację?
  3. Czy tego naprawdę w duchu pragniesz? 
  4. Czy jest to Twoja osobista i autonomiczna, samodzielna i odpowiedzialna decyzja, wolna od niezgodnych z nią wpływów np. rodziny, nauczycieli czy grupy rówieśniczej, w której się wychowujesz np. szkoły czy kolegów z pracy?
  5. Czy jesteś zdolny do poświecenia się jej z pasją i bez reszty? 
  6. Czy widzisz się w tym, czujesz to coś i chciałbyś to robić i osiągnąć swój wymarzony cel? 
  7. Czy jest to dobre dla Ciebie oraz nie będzie krzywdziło innych? 
  8. Czy jesteś świadomy swojej indywidualnej i niepowtarzalnej osobowości z jej wszystkimi cechami i znasz swoje możliwości i ograniczenia, zdolności, talenty, umiejętności, predyspozycje i masz wiedzę oraz doświadczenie życiowe, które to wszystkie możesz wykorzystać w drodze do adekwatnego dla Ciebie celu zgodnego i spójnego z Twoim wnętrzem - sercem i umysłem, odkrytym talentem i powołaniem...
Motto dla Ciebie:

"Ludzie z natury nastawieni na cel, funkcjonują naturalnie i normalnie, gdy dążą do pozytywnych i pożądanych celów. Szczęście jest przejawem normalnego, naturalnego funkcjonowania. Ludzie dążący do celu zazwyczaj czują się dosyć szczęśliwi, niezależnie od okoliczności." - na podst. "Psychocybernetyka" - Doktor Maxwell Maltz.

"Ludzi wytrąca z równowagi nie to, co się zdarza, lecz ich własne opinie na temat tego, co się zdarza." - Epiktet

"Jeśli chcesz być naprawdę szczęśliwym i poznać istotę szczęścia zacznij od uporządkowania swojego serca i umysłu..."

"Chłoń i absorbuj do swojego serca, to co jest dla Ciebie miłe i dobre oraz utrzymuj to w swoim sercu i umyśle!"

"Człowiek jest w stanie osiągnąć wszystko co jest w stanie sobie wyobrazić i uwierzyć w to naprawdę, nie zapominając oczywiście o działaniu..."

Rozwój osobisty na drodze do sukcesu:

Czynnik ludzki najważniejszy w każdym biznesie oraz życiu i powodzeniu osobistym.

Pamiętaj za darmo nic nie ma i żeby coś wartościowego osiągnąć trzeba jak wiesz włożyć w to T R U D - tylko byle jakość nie wymaga pracy, wysiłku, zaangażowania, wytrwałości i poświęcenia, czyli wartości i zasad ogólnie znanych, respektowanych i akceptowanych przez ludzi sukcesu, dzięki którym każdy z nas może osiągnąć również swój osobisty i zawodowy sukces, zadowolenie, samorealizację, spełnienie się w jakiejś dziedzinie, rozwój i szczęście!:)

Wzór Sukcesu: Pasja + Wizja + Działanie = Sukces

Ważne jest co robisz i dlaczego oraz po co to robisz, ale jeszcze ważniejsze jest z kim to robisz i jak to robisz... sama walka o sukces - smak walki i sposób "podróżowania" do celu. 

Jeśli walczymy, rozwijamy się przy tym, pomagamy innym i sobie, czyli realizujemy wartościowe cele i idee - to daje nam prawdziwą satysfakcję i szczęście, a nie tylko same cele, które w różnych etapach osiągamy. 

Cel jest nam tylko głównie potrzebny do ustalenia, kierunku w jakim mamy podążać.

Ważne jest tutaj odnaleźć w sobie siłę, siłę duchową - wolę walki i zwyciężania oraz właściwą, dobrą motywację i intencje tego co robimy.

Cierpienie i trud to naturalny i nieodłączny element powodujący wzrost i rozwój - zmianę na lepsze i zwiększenie samoświadomości człowieka - jego bytu i możliwości.

Bieda i ubóstwo materialne spowodowane jest niczym innym jak biedą i ubóstwem duchowym i ograniczającymi, negatywnymi i destruktywnymi czy fałszywymi przekonaniami, naśladowanymi i powielanymi przez pokolenia złymi wzorcami i schematami myślenia i postępowania, niską samoświadomością i niechęcią do samorozwoju oraz wyuczoną bezradnością społeczną, a także złym przykładem społecznym i "edukacją i pedagogiką" społeczną środowisk patologicznych... niektórych rodzin  i grup społecznych... np. koleżeńskich czy zawodowych. 

Także powodem jest niezrozumienie siebie i innych, trwanie w błędnych ideologiach i indoktrynujących systemach edukacyjnych,  religijnych, politycznych, społecznych, kulturowych czy ekonomicznych - błędy intelektualne, czyli nieprawdziwe, nierealne przekonania i interpretacje faktów i rzeczywistości... przyjmowane za prawdę... - nieumiejętność odróżnienia rzeczywistości od iluzji...

Walka z ubóstwem nie powinna polegać tylko na dawaniu darowizny "ryby" i dobroczynności materialnej, ale na dawaniu wsparcia psychicznego i duchowego, inspiracji, motywacji, przekazaniu wiedzy i doświadczenia, a więc kształtowaniu świadomości i nowej mentalności. 

Pokazaniu możliwości osiągnięcia rożnych wymarzonych i wartościowych celów i zachęceniu do działania - daniu "wędki" a nie "ryby" i uczeniu w ten sposób samodzielności,  niezależności, przystosowania do życia społecznego i odpowiedzialności za swoje życie i swój los, którego sami jesteśmy twórcami zależnie od naszych wyborów, decyzji, wiedzy, doświadczenia, umiejętności i dostrzeganiu w naszym codziennym życiu wielu ciekawych, atrakcyjnych i wartościowych możliwości, szans i wyzwań. 

W ten sposób odnalezieniu się w różnych sytuacjach sprzyjających nam, bądź nie...

Problem z ubóstwem tkwi w tym, że nie każdy jest świadomy, że ma faktyczny wpływ na swój los i życie, lub nie każdy chce, albo ma na tyle siły duchowej  i samozaparcia, żeby coś zmienić w swoim życiu na lepsze, ponieść koszt trudu i przeciwstawić się dotychczasowemu biednemu stylowi życia w ubóstwie...

Aby poradzić sobie należy odkryć w sobie wewnętrzną prawdziwą duchową siłę i moc, która zmieni wszystko na lepsze. 

Potrzeba uwierzyć w siebie i przede wszystkim odkryć swoje wewnętrzne możliwości, talenty i predyspozycje, które każdy z nas posiada, które są nam dane od zawsze - od dziecka, z którymi się rodzimy i które możemy kształcić w sobie przez całe życie. 

Należy odkryć je i wykorzystać możliwości zewnętrzne, które istnieją w życiu czyli dopasować możliwości wewnętrzne do możliwości zewnętrznych, wykorzystując przychylny nam właściwy czas, miejsce i nasze chęci. 

Należy być przy tym zdecydowanym, konkretnym, pewnym, wiedzieć czego się chce i oczekuje od siebie i od życia i konsekwentnie do tego dążyć i działać.

Poszukaj sobie celu, który będziesz realizować.

Który będzie Cię inspirował i motywował do życia. Nie czekaj aż coś negatywnego w Twoim życiu się skończy. Takie czekanie prowadzi do apatii, utraty chęci do życia i wyuczonej nieudolności. Jeśli chcesz żyć w lepszej rzeczywistości to sobie ją stwórz, nikt za Ciebie tego nie zrobi.

Musimy jako ludzie przejąć kontrolę nad naszym życiem i nie pozwolić innym podejmować decyzji za nas. Jeśli nie wybierasz i nie podejmujesz decyzji to ktoś zrobi to za Ciebie i zapewniam Cię, że nie będzie to dla Twojego dobra. To my musimy być zmianą, którą chcemy zobaczyć w świecie. Żeby to zrealizować musimy dorosnąć. Wolność to odpowiedzialność. Społeczeństwo ludzi zachowujących się jak dzieci we mgle nigdy nie będzie wolne. Dopóki oczekujesz, że ktoś powie Ci co jest dla Ciebie najlepsze i jeszcze pokaże jak to zrealizować to niczego nie zmienisz. Dopóki nie wiesz, czego chcesz inni będą decydować za Ciebie.

Określ się.

Zadaj sobie pytania: jak ma wyglądać moje życie? czego tak naprawdę chcę? jakie są moje wartości, które chcę realizować? Ustal swoją filozofię życia. Jeśli tego nie zrobisz będziesz tylko dryfował i robił to, co robią inni. Jeśli obecnie masz depresję to znaczy, że nie podejmujesz własnych decyzji i że inni decydują za Ciebie. Depresja nie jest chorobą, jest sygnałem, że coś w życiu nie funkcjonuje, i zamiast łykać psychotropy należało by się zastanowić co powinieneś robić.

Zaufaj swojej intuicji.

Jeśli wydaje Ci się, że coś jest nie tak, to tak właśnie jest. Jeśli intuicja ostrzega Cię, żebyś czegoś nie robił, to tego nie rób i po prostu odejdź. Nie racjonalizuj. Zaufaj swoim uczuciom i emocjom. One są potężnym narzędziem ochrony w świecie, w którym trudno jest polegać na umyśle.

Jeśli masz do czynienia z sytuacją wywołującą dyskomfort, zapytaj siebie co naprawdę czujesz i co ma ci to zasygnalizować.

Trenuj asertywność.

Kiedy ktoś zmusza Cię do robienia czegoś, co wywołuje dyskomfort po prostu tego nie rób.

Znajdź sposób, żeby uprzejmie odmówić. Ktoś namawia Cię do czegoś czego nie chcesz zrobić? Powiedz dziękuję, że o mnie myślisz, ale nie skorzystam.

Nie wdawaj się w dyskusję. Jeśli nie będziesz zainteresowany udziałem w dyskusji manipulant odpuści.

Unikaj postawy : “A co ja mogę zrobić? To i tak niczego nie zmieni. “

Manipulanci chcą, żebyś tak myślał. To jest trik, który działa jak zaklęcie, ale to zaklęcie łatwo można złamać.

Ty decydujesz. Możesz odzyskać swoją świadomość i władzę nad swoim życiem. Wyobraź sobie w jakim świecie chciałbyś żyć i go sobie stwórz. Użyj wyobraźni i kreacji. Wyjdź ze strefy komfortu. Pokonaj swoje ograniczenia i się w końcu odważ. To nie siły zewnętrzne kontrolują Twoje życie. To Ty pozwalasz im się kontrolować. Jeśli brak Ci odwagi i kręgosłupa to jesteś tylko pożytecznym idiotą, który wcześniej czy później zacznie wykonywać rozkazy manipulanta czy systemu, nawet jeśli się z nimi nie zgadza.

Zaufaj sobie.

Naucz się szukać informacji i je interpretować. Myśl samodzielnie. Wyznacz granice. Odzyskaj swoją siłę i pewność. Bądź gotowy podjąć ryzyko. Życie to ryzyko. Historia nie jest jeszcze napisana i nic nie jest przesądzone. Historia pisana jest teraz.

Motto dla Ciebie:

Zwycięzcy i ludzie sukcesu popełniają najwięcej błędów - to jest ich naturalna droga rozwoju, uczenia się i podróży do celu - smaku walki, jaką jest realizacja ideałów i progresywne osiąganie wartościowych celów.

Każda nieudana próba przybliża człowieka do sukcesu! Inteligentny człowiek na jej podstawie wyciąga wnioski i uczy się w ten sposób przez doświadczenie. To doprowadza go w końcu do upragnionego celu i sukcesu! Natomiast nic nie robienie, pogrąża człowieka w rozterkach, apatii, depresji, wewnętrznej pustce, braku sensu i celu życia i ściągą duszę i umysł na manowce...!

Doświadczenie to nazwa jaką ludzie sukcesu nadają błędom i pomyłkom.

Zwycięzcy i ludzie asertywni błędy postrzegają pozytywnie jako okazję do nauki i lepszego działania następnym razem!

Sukces w życiu osiągają najczęściej ludzie o szerokich horyzontach, silnej potrzebie działania, myślący kreatywnie, postępujący w sposób niestandardowy. Stale poszukują nowych możliwości i nowych rozwiązań.

Zwycięzcy i ludzie sukcesu są otwarci i szukają możliwości, sposobów, szans i wyzwań. Natomiast mierni i przegrani szukają powodów - czyli wymówek i pretekstów czy alibi wykrętu!

Zwycięzcy i ludzie sukcesu problemy traktują jako wyzwanie i szansę do własnego rozwoju i pomocy sobie i innym.


Zwycięzcy i ludzie sukcesu realizują potrzeby i rozwiązują problemy innych, dając ogromną wartość ludziom, podaną często w perfekcyjnym wykonaniu. Zaspokajają w ten sposób potrzeby rynku, a przez jego docenienie wartości jaką dają oraz zaufanie do jakości i marki jaką reprezentują, pozycjonują się na liderów swojej branży-niszy, autorytety i ekspertów za co mogą być nie jako "przy okazji" hojnie wynagradzani.

Źródła: fragment artykułu powstał na podstawie wykładów psychologa Richarda Grannon’a “Stand Up for yourself”.


Przeczytaj także: Sentencje o Szczęściu Cytaty o Szczęściu Cytaty Szczęście